ninaL 2010-02-14 1:24
Czesc, Krzysztofie.
Ta para klamek to w sam raz na Walentynki, no bo sa dwie ;))))))))))))))))). Zakochane w sobie, nierozlaczne ?
Jezusie, ale w Paryzu mialbys radoche z klamek i drzwi !
Pozdrawiam i zycze...milosci.
Grazyna.
#1
|
|||
|
|||
![]()
Pani NinaL!
To nie jest zdjecie z okazji tych idiotycznych Walentynek, to zdjecie o "klamkach", o detalach, o starym rzemiosle, o rekodziele, etc. Coz, kazdy ma takie skojarzenia, na jakie zasluguje, ut itac dicam. Pozdro z Warszawy! S777 ![]() |
#2
|
||||
|
||||
![]() ![]() Ja tez nienawidze Walentynek, pare zakochanych dalam, bo akurat ktos mi przypomnial, ze to jest ten glupi dzien, ale nic na to nie poradze, ze mnie nawet klamki kojarza sie z emocjami ![]() ![]() |
#3
|
||||
|
||||
![]()
Juz wczesniej chciałam sie wtrącić, ale mnie Światek uprzedził. Nie ma obowiązku świętowania Walentynek na TE, jest to "święto" obce naszej tradycji, więc taki komentarz jest bez sensu. "Pocałunek w Paryżu" na 14 lutego - trudno wyobrazić sobie coś bardziej banalnego.
Każdy widzi wokół siebie cos innego i chce się potem tym podzielić. Czym palacze mieliby byc lepsi od klamek? Pozdrawiam Małgorzata |
#4
|
||||
|
||||
![]()
Zgadzam sie, Malgosiu, ze nie ma nic bardziej banalnego od pocalunku w Paryzu, ale wole palaczy niz klamki, kwestia sklonnosci osobistych, i to bardzo negatywnych
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
Thread Tools | |
|
|